Ostatni weekend to czas bardzo pracowity dla mnie. Zmierzyłem się z ślubem Ani oraz Grzegorza.
Na ślubie i weselu byłem jako gość. Jednak nie zrezygnowałem z takiego doświadczenia i oczywiście udzielałem się bardzo jako fotograf całej imprezy. Zdjęcia są w trakcie obróbki i proszę wszystkich o wyrozumiałość oraz cierpliwość. Na początek jedna fotka na zachętę.
wtorek, 24 lutego 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jestem ciekaw kolejnych zdjęć z tego ślubu. Po przeczytaniu Twojego tekstu na forum warsztatów zaciekawiło mnie jak sobie poradziłeś z tak trudnymi warunkami...
OdpowiedzUsuń