wtorek, 7 kwietnia 2009
Wielki tydzień. Święte Triduum Paschalne.
Zbliżają się najważniejsze dni i święta w całym roku kalendarzowym. Chyba najwyższy czas dla mnie troszkę się zatrzymać, i przez te kilka dni mocniej przemyśleć i rozważyć tajemnicę oczyszczenia z grzechu i przejścia do wolności. Triduum Paschalne jest fundamentem wszystkich obchodów liturgicznych, jeszcze w IV wieku obchodzone przez 3 tygodnie, teraz mocno zabiegani raptem znajdujemy czas na te kilka dni. Czy to taki znak czasów? Coraz mniej mamy dobrych wzorców do naśladowania, a samemu tak ciężko być dobrym przykładam dla innych.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Triduum paschalne jest zawsze dla mnie najbardziej klimatycznym okresem w kościele katolickim. Zgrzytanie kołatek, leniwie toczący się dym z kadzidła, odczytanie pasji na kilka głosów, padanie kapłanów przed ołtarzem, milczenie organów, ogołocony ołtarz i prezbiterium, grób pański... Klimat, który niektórym pozwala stanąć w miejscu i zastanowić się lekko nad życiem. Pozdrawiam i życzę spokojnych, rodzinnych świąt Wielkiej Nocy. Ja te święta będę miał pracowite, bo mam akurat wtedy zlecenie. Moje pierwsze święta, gdzie po świątecznym, uroczystym śniadaniu wstaję od stołu i idę do pracy. Ale do pracy, która bardzo lubię. Idę fotografować czyjeś niezapomniane cudowne chwile.
OdpowiedzUsuńMariusz, głęboko przeżytych świąt i zaczerpnięcia z nich mądrości, ciszy i mocy.
OdpowiedzUsuń